Autor: Diana Gabaldon
Tytuł: Obca
Liczba stron: 709
Wydawnictwo: Świat Książki
Cykl: Obca (1)
Diana Gabaldon jest biologiem, ekologiem i wykładowcą uniwersyteckim. Oszałamiającą karierę literacką rozpoczęła przygodowo-historyczną powieścią Obca. Następne części jej sagi o podróżującej w czasie Claire Randall, nagradzane i tłumaczone na wiele języków, zajmowały najwyższe miejsca na listach bestsellerów całego świata i rozeszły się w łącznym nakładzie 18 milionów egzemplarzy.
Jest rok 1945 i właśnie skończyła się II wojna światowa. Claire Randall wraz z mężem Frankiem wyjeżdża do Szkocji na zasłużony urlop. To idealny czas, by odpocząć po ciężkiej pracy w szpitalu polowym i by pomyśleć o powiększeniu rodziny. Jej mąż podróż do Szkocji wykorzystuje także jako świetną okazję do znalezienia śladów swoich przodków, a najbardziej jest zainteresowany postacią tajemniczego Czarnego Jacka Randalla. Któregoś dnia podczas spaceru natrafiają na kamienny krąg, gdy Claire sama później wraca do tego miejsca, przez przypadek dotyka jednego z głazu i przenosi się w czasie. Trafia prosto do roku 1743 i spotyka krewnego Franka.
Obca to przede wszystkim powieść wielogatunkowa, dzięki czemu każdy odnajdzie w niej coś dla siebie. Jako powieść historyczna nakreśla napiętą sytuację pomiędzy Anglikami a Szkotami oraz zwraca uwagę na zwolenników poszczególnych pretendentów do tronu króla Anglii, elementem fantastyki jest tutaj oczywiście motyw podróży w czasie, zaś do romansu należy uczucie rodzące się pomiędzy Claire i Jamiem. Natomiast powieść przygodowa wysuwa się na pierwszy plan. Całe siedemset dziewięć stron Obcej obfituje w coraz nowsze wyzwania i przeszkody, które napotyka główna bohaterka. Książka jest pełna przeróżnych wątków oraz barwnych postaci.
Uwielbiam książki z klimatem i taka właśnie była powieść Diany Gabaldon. Och, te intrygi, och, te klany i, och, te czarownice i magia. Jestem tym wręcz oczarowana! Czytając tę książkę, miałam ochotę teraz, już, natychmiast przenieść się do osiemnastowiecznej Szkocji. Serio, to było coś niesamowitego! Ten klimat tworzyła także duża wielowątkowość, o której wyżej wspominałam. Tych wątków trochę było i mimo że czasami nie miałam pojęcia, do czego akurat one zmierzają i czy wprowadzenie ich w ogóle miało sens, to jednak spodobały mi się. Gdy już dochodziły do punktu kulminacyjnego, znacznie dynamizowały akcje.
No to teraz pora na mniej przyjemną część recenzji, czyli zanudzę was moim pisaniem o tym, co mi się nie spodobało w Obcej. No właśnie, nudzenie, ta książka była po prostu nudna, a prowadzona pierwszoosobowa narracja jakoś nie pomogła mi w przebrnięciu przez tę książkę. Zazwyczaj lubię takiego narratora, jednak w wykonaniu Gabaldon wyszło to tak jakoś nijako. Poza tym wyrzuciłabym z tej książki połowę dialogów, które powstały chyba jako jakiś zapychacz, bo kompletnie nic nie wnosiły do historii, a czytelnik spokojnie mógłby się bez nich obejść.
Pisałam o barwnych postaciach, I rzeczywiście takie były; Jack Randall, Dougal i Colum MacKenzie czy chociażby Murtagh. Jednak wykreowanie Jamiego i Claire autorce kompletnie się nie udało. Jamie to chłopak idealny, który wręcz nie powinien istnieć. Ma świetną rękę do koni, mieczem włada jeszcze lepiej, nieraz wychodził cało z sytuacji, w których człowiek by nie przeżył, no i oczywiście wszystkie panienki lgną do niego jak ćma do ognia. O, i zapomniałabym wspomnieć, że jak na tamte czasy był także całkiem dobrze wykształcony. A czy posiadał jakieś wady? Ja ich niestety nie znalazłam, oczywiście oprócz bycia zbyt idealnym. A Claire? Ta kobieta irytowała mnie przez większą część czasu. Nie potrafię dokładnie dlaczego wzbudziła moje emocje, ale po prostu tak było. Samo zakochanie się w sobie tej dwójki było dla mnie dziwne tak samo jak to, że nie zauważyłam, żeby Claire jakoś bardzo panikowała po tym, jak dowiedziała się o swojej podróży w czasie.
Trzeba również pamiętać, że Obca jest debiutem i jak na ten debiut mimo wszystko jest całkiem dobrą książką. Owszem, ma kilka wad, ale jaka powieść ich nie ma? Polecam ją głównie osobom, które nie boją się czytać książek 500+ i którym niestraszna jest pojawiająca się nuda. Ja z pewnością sięgnę po kolejny tom.
Obca | Uwięziona w bursztynie | Podróżniczka | Jesienne werble | Ognisty krzyż | Tchnienie śniegu i popiołu | Kość z kości | Spisane własną krwią |
Wyzwania:
Kocioł Wiedźmy
Czytam fantastykę
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
Obca to przede wszystkim powieść wielogatunkowa, dzięki czemu każdy odnajdzie w niej coś dla siebie. Jako powieść historyczna nakreśla napiętą sytuację pomiędzy Anglikami a Szkotami oraz zwraca uwagę na zwolenników poszczególnych pretendentów do tronu króla Anglii, elementem fantastyki jest tutaj oczywiście motyw podróży w czasie, zaś do romansu należy uczucie rodzące się pomiędzy Claire i Jamiem. Natomiast powieść przygodowa wysuwa się na pierwszy plan. Całe siedemset dziewięć stron Obcej obfituje w coraz nowsze wyzwania i przeszkody, które napotyka główna bohaterka. Książka jest pełna przeróżnych wątków oraz barwnych postaci.
Uwielbiam książki z klimatem i taka właśnie była powieść Diany Gabaldon. Och, te intrygi, och, te klany i, och, te czarownice i magia. Jestem tym wręcz oczarowana! Czytając tę książkę, miałam ochotę teraz, już, natychmiast przenieść się do osiemnastowiecznej Szkocji. Serio, to było coś niesamowitego! Ten klimat tworzyła także duża wielowątkowość, o której wyżej wspominałam. Tych wątków trochę było i mimo że czasami nie miałam pojęcia, do czego akurat one zmierzają i czy wprowadzenie ich w ogóle miało sens, to jednak spodobały mi się. Gdy już dochodziły do punktu kulminacyjnego, znacznie dynamizowały akcje.
No to teraz pora na mniej przyjemną część recenzji, czyli zanudzę was moim pisaniem o tym, co mi się nie spodobało w Obcej. No właśnie, nudzenie, ta książka była po prostu nudna, a prowadzona pierwszoosobowa narracja jakoś nie pomogła mi w przebrnięciu przez tę książkę. Zazwyczaj lubię takiego narratora, jednak w wykonaniu Gabaldon wyszło to tak jakoś nijako. Poza tym wyrzuciłabym z tej książki połowę dialogów, które powstały chyba jako jakiś zapychacz, bo kompletnie nic nie wnosiły do historii, a czytelnik spokojnie mógłby się bez nich obejść.
Pisałam o barwnych postaciach, I rzeczywiście takie były; Jack Randall, Dougal i Colum MacKenzie czy chociażby Murtagh. Jednak wykreowanie Jamiego i Claire autorce kompletnie się nie udało. Jamie to chłopak idealny, który wręcz nie powinien istnieć. Ma świetną rękę do koni, mieczem włada jeszcze lepiej, nieraz wychodził cało z sytuacji, w których człowiek by nie przeżył, no i oczywiście wszystkie panienki lgną do niego jak ćma do ognia. O, i zapomniałabym wspomnieć, że jak na tamte czasy był także całkiem dobrze wykształcony. A czy posiadał jakieś wady? Ja ich niestety nie znalazłam, oczywiście oprócz bycia zbyt idealnym. A Claire? Ta kobieta irytowała mnie przez większą część czasu. Nie potrafię dokładnie dlaczego wzbudziła moje emocje, ale po prostu tak było. Samo zakochanie się w sobie tej dwójki było dla mnie dziwne tak samo jak to, że nie zauważyłam, żeby Claire jakoś bardzo panikowała po tym, jak dowiedziała się o swojej podróży w czasie.
Trzeba również pamiętać, że Obca jest debiutem i jak na ten debiut mimo wszystko jest całkiem dobrą książką. Owszem, ma kilka wad, ale jaka powieść ich nie ma? Polecam ją głównie osobom, które nie boją się czytać książek 500+ i którym niestraszna jest pojawiająca się nuda. Ja z pewnością sięgnę po kolejny tom.
Obca | Uwięziona w bursztynie | Podróżniczka | Jesienne werble | Ognisty krzyż | Tchnienie śniegu i popiołu | Kość z kości | Spisane własną krwią |
Wyzwania:
Kocioł Wiedźmy
Czytam fantastykę
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
Czeka u mnie na półce i już się nie mogę doczekać aż po nią sięgnę. Mam nadzieję, że mi się spodoba, bo ogólnie uwielbiam tomiska 500+ :D
OdpowiedzUsuńfind-the-soul.blogspot.com
Czytałam "Obcą" jakiś czas temu i bardzo dobrze ją wspominam. Za mną trzy tomy przygód Claire i James'a i najmniej podobał mi się drugi, był nudnawy. Trzeci za to wciąga niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie sięgnę. To powieść pełna erotyzmu z tego co wiem,a ja na takie książki mam jeszcze dużo czasu :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest rewelacyjna *.*
Pozdrawiam serdecznie :*
my-life-in-bookland.blogspot.com
Książka nie jest za bardzo w moich klimatach, więc nie wiem czy się skusze.
OdpowiedzUsuńJedziemy do Szkocji!
OdpowiedzUsuńZamówiłam ją w bibliotece i na razie czekam, aż osoba przede mną ja odda :p Obniżę trochę wymagania po Twojej recenzji, to powinno mi się lepiej czytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Wydaje się być fajna. Lubię książki z klimatem dawnych czasów, a ta podróż w czasie to już w ogóle mega połączenie
OdpowiedzUsuńUwielbiam serial i uwielbiam Sashę, której to ulubiona książka, więc... chyba jestem na nią skazana. Uwielbiam książki z motywem podróży w czasie, do tego Jamie *__*
OdpowiedzUsuńO tej książce słyszę pierwszy raz, jednak bardzo mnie zaintrygowała. Mam nadzieję, że ta nudna narracja mnie do niej nie zniechęci ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Pierwszy raz słyszę o "Obcej". Szkoda - może miałabym okazję wcześniej po nią sięgnąć. Wiem jednak, że to nadrobię i przeczytam debiut pani Gabaldon. Mam nadzieję, że dam się porwać.
OdpowiedzUsuńBo kocham czytać!
Może kiedyś przeczytam, ale na razie mam inne książki w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
Czarownice i magia to tematyka, którą uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńJa pokochałam Obcą i muszę się zabrać za drugi tom <3 Masz rację co do Jamie'go - to ideał. Ale w zakamarkach duszy wiemy, że tacy są najlepsi :)
OdpowiedzUsuńbookocholic.blogspot.com
Oglądnęłam kilka odcinków serialu i prawdę mówiąc nie był taki najgorszy ;). Spodobał mi się, ale całkiem szybko mi się znudził. Po książkę nie wiem czy sięgnę zwłaszcza, że ma kilka dość grubych części...
OdpowiedzUsuńJak nic - kiedyś przeczytam. ;D Tematyka wydaje mi się strasznie interesująca!! ^_^
OdpowiedzUsuńDostałaś nominację! ^_^
Usuńhttp://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/2015/09/harry-potter-characters-book-tag-by.html
Mhmmm jakoś nie ciągnie mnie do tej książki... Może kiedyś przekonam się do tej książki, ale jak na razie nie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Książki 500+ są jak najbardziej dla mnie i zainteresowała mnie fabuła :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu bardzo chciałam sięgnąć po tę książkę ,ale nie maiłam na tyle silnej woli by rozstać się z moimi DA i musiałam je kupić zamiast niej :/
OdpowiedzUsuńNo cóż może kiedyś po nią sięgnę?
Wspaniała recenzja!
Thx za komentarz na moim blogu :D To bardzo motywuje :D
Black Hole <3
Ciekawe czy i o mnie ktoś tak kiedyś napisze..."Oszałamiającą karierę literacką rozpocząła..." :D Ostatnio zbyt rzadko czytam, na pewno zapytam o tę książkę w swojej bibliotece.
OdpowiedzUsuń(http://gretolandia.blogspot.com/)
Nie boję się pozycji 500+, ale jeśli ktoś o takiej książce pisze, że jest nudna to nie mam zamiaru brać się za taką nudną cegłę :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam, nie lubię wątków historycznych a i trochę nudna jest okładka XD a tak na serio, to nie wiem czy dałabym radę wynudzić się przez 700 stron bez odłożenia książki. Chyba raczej nie. :-(
OdpowiedzUsuńMogę się zgodzić z większością tego, co napisałaś, jednak absolutnie nie uważam, by autorka poległa w kreacji Jamiego czy Clare. I żadne z nich nie jest bohaterem idealnym, nawet Jamie. Oboje potrafią być irytujący, momentami samolubni czy wręcz ślepi. No ale każdy ma prawo do swojej opinii :)
OdpowiedzUsuńMimo tych niedociągnięć dla mnie była to wspaniała lektura, chciałabym przeczytać kolejne tomy ale ich grubość troszkę mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńuwielbiam te ksiazki przeczytalam 7 czesci i jestem calkowicie zakochana i nieszczesliwa poniewaz nie moge nigdzie znalezc 8 czesci spisane wlasna krwia czy ktos wie czy juz jest w sprzedazy jesli tak to gdzie moge ja dostac
OdpowiedzUsuń