Beatrix Gurian, Stigmata, 340, Muza ★★★★★★★☆☆☆ |
Beatrix Gurian studiowała wiedzę o teatrze i literaturoznawstwo. Pracowała jako redaktor w telewizji. Obecnie pisze powieści dla młodzieży i dorosłych oraz prowadzi warsztaty pisarskie. Erol Gurian jest fotografem, fotoreporterem i fotografikiem. Jego nagradzane prace pojawiają się w mediach całego świata. Wykłada, między innymi, na renomowanej uczelni Deutsche Journalistenschule.
Matka Emmy ginie w tajemniczym wypadku samochodowym. Wkrótce po tym zrozpaczona dziewczyna po śmierci jedynej bliskiej osoby otrzymuje dziwny list ze zdjęciem małego dziecka i polecenie, by zaczęła szukać morderców swojej matki. Zaczyna natychmiast działać i, kierując się zamieszczonymi wskazówkami, postanawia wziąć udział w elitarnym obozie młodzieżowym w starym zamku w górach, który z czasem przestaje być niewinny, a uczestnicy dostają coraz dziwniejsze zadania do wykonania. Zaś Emma ciągle pamięta, że wśród nich znajduje się morderca jej matki.
Muszę napisać, że początek mnie nie zachwycił. Nie mam do niego żadnych wielkich zastrzeżeń, ale ciężko mi się go czytało i dopiero po kilku rozdziałach bardziej wkręciłam się w treść. Im dalej, tym więcej sekretów i tajemnic do odkrycia, a ja miałam tylko mętlik w głowie i podejrzewałam już chyba wszystkich odpowiedzialnych za śmierć matki Emmy. Za to pod koniec nie mogłam się wręcz oderwać od książki, w głowie mając już kilka scenariuszy zakończenia, które nijak nie pokrywały się z rozwiązaniem zaserwowanym przez Beatrix Gurian. Jak wspominałam, nie jest to typowa powieść grozy, ale ma swój klimat, który po części zawdzięczamy umiejscowieniu akcji. Stary zamek, pełen tajemnych przejść i wydobywających się z niego dziwnych odgłosów, w którym dawniej mieściła się szkoła katolicka prowadzona przez zakonnice, robi piorunujące wrażenie. Poza tym treść jest przeplatana świetnymi zdjęciami Erola Guriana, które dodają nieco mroku książce. Mam jedynie małe „ale” do okładki, która na początku była piękna i zachwycała mnie, ale później niestety srebrny napis tytułu i te ozdoby zaczęły się rozmazywać. Teraz to tak brzydko wygląda.
Jeśli chodzi o postaci, to główna bohaterka i narratorka nie była zła, ale wielkim zaskoczeniem też nie była. Mam na myśli to, że, szczerze mówiąc, na tle innych bohaterek powieści młodzieżowych ani trochę się nie wyróżnia. Wojownicza, odważna, zdeterminowana – czy to przypadkiem nie powtarza się w każdych młodzieżówkach? Trochę zalatuje nudą, ale wiem, że w tej książce był potrzebny taki typ bohaterki, więc wybaczam. Kreacja bohaterów drugoplanowych również nie jest jakaś wielka, ich charaktery są raczej lekko zarysowane. Wyjątkowo mi to nie przeszkadzało, bo bardziej skupiałam się na samej akcji i fabule.
„Ale duchy kryją się nie w domach, tylko w rodzinach. I człowiek zabiera je ze sobą, dokądkolwiek by się wyniósł.”Stigmata to powieść młodzieżowa z elementami kryminału, thrilleru i sensacji. Muszę przyznać, że początkowo oczekiwałam czegoś mocniejszego, ale ostatecznie ciężko powiedzieć, żebym się zawiodła, bo spodobała mi się forma tej książki. Fabuła jest prowadzona dwutorowo. Czytelnik jednocześnie poznaje wydarzenia z przeszłości i te teraźniejsze, a wszystko jest tak zgrabnie napisane i rozdzielone osobnymi rozdziałami, że na szczęście obyło się bez poplątania faktów i wydarzeń. Wprowadziło to u mnie jedynie coraz bardziej rosnące zaciekawienie i chęć szybszego poznania zakończenia.
Muszę napisać, że początek mnie nie zachwycił. Nie mam do niego żadnych wielkich zastrzeżeń, ale ciężko mi się go czytało i dopiero po kilku rozdziałach bardziej wkręciłam się w treść. Im dalej, tym więcej sekretów i tajemnic do odkrycia, a ja miałam tylko mętlik w głowie i podejrzewałam już chyba wszystkich odpowiedzialnych za śmierć matki Emmy. Za to pod koniec nie mogłam się wręcz oderwać od książki, w głowie mając już kilka scenariuszy zakończenia, które nijak nie pokrywały się z rozwiązaniem zaserwowanym przez Beatrix Gurian. Jak wspominałam, nie jest to typowa powieść grozy, ale ma swój klimat, który po części zawdzięczamy umiejscowieniu akcji. Stary zamek, pełen tajemnych przejść i wydobywających się z niego dziwnych odgłosów, w którym dawniej mieściła się szkoła katolicka prowadzona przez zakonnice, robi piorunujące wrażenie. Poza tym treść jest przeplatana świetnymi zdjęciami Erola Guriana, które dodają nieco mroku książce. Mam jedynie małe „ale” do okładki, która na początku była piękna i zachwycała mnie, ale później niestety srebrny napis tytułu i te ozdoby zaczęły się rozmazywać. Teraz to tak brzydko wygląda.
Jeśli chodzi o postaci, to główna bohaterka i narratorka nie była zła, ale wielkim zaskoczeniem też nie była. Mam na myśli to, że, szczerze mówiąc, na tle innych bohaterek powieści młodzieżowych ani trochę się nie wyróżnia. Wojownicza, odważna, zdeterminowana – czy to przypadkiem nie powtarza się w każdych młodzieżówkach? Trochę zalatuje nudą, ale wiem, że w tej książce był potrzebny taki typ bohaterki, więc wybaczam. Kreacja bohaterów drugoplanowych również nie jest jakaś wielka, ich charaktery są raczej lekko zarysowane. Wyjątkowo mi to nie przeszkadzało, bo bardziej skupiałam się na samej akcji i fabule.
„Decyzje, wybory. To one nami kierują, leżą u podstaw naszych najskrytszych pragnień, ale też obaw i lęków.”Stigmata to książka z lekkim dreszczykiem, którą czyta się szybko i łatwo. Myślę, że mogę ją polecić wszystkim, którzy mają ochotę na powieść młodzieżową połączoną z thrillerem, ale ostrzegam, że prawdziwych fanów grozy mogłaby nieco zawieść.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.
To coś dla mnie, bo ja nie lubię grozy :P
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kusi mnie to ciekawe zakończenie, ale reszta nie za bardzo do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
houseofreaders.blogspot.com
Jestem zainteresowana tą książką i pewnie po nią kiedyś sięgnę, ale moje czytelnicze plany wybiegają tak bardzo w przód, że niech mnie... :D
OdpowiedzUsuńksiazkowa-przystan.blogspot.com
Ja właśnie jestem takim prawdziwym fanem grozy i boję się, że dla mnie byłaby zbyt młodzieżowa i "lekka".
OdpowiedzUsuńPowieść młodzieżowa połączona z thrillerem, brzmi dość ciekawie. Jest lekki dreszczyk, więc może mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńWahałam się, czy sięgnąć po "Stigmatę", ale dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńCzasem lubię przeczytać tego typu książkę, fabuła nie brzmi oryginalnie, ale dość ciekawe, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać, choćby dla tego dreszczyku ^^
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie forma w jakiej została napisana Stigmata, to połączenie z przeszłością :)
Super recenzja. Ja dopiero zaczynam . Może wpadniesz ? http://zapoczytalna.blogspot.com/2016/01/cos-o-mnie.html?m=1. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w księgarni, nawet przez chwilę zastanawiałam się, czy jej nie kupić! Po obejrzeniu - szczególnie tych fajnych zdjęć w środku - odłożyłam, bo moją uwagę przyciągnęła Achaja ^^ I chyba dobrze zrobiłam, a zresztą recenzja tej książki niedługo u mnie na blogu :D
OdpowiedzUsuń+ właśnie założyłam bloga i nie ukrywam, że przydałoby się na początku jakieś wsparcie od doświadczonych blogerek :D
Brzmi fajnie. Leci do "do przeczytania", a ja będę się starała ją zdobyć w bibliotece. ;)
OdpowiedzUsuńrecenzje-koneko.blogspot.com
Kurczę zabieram się już za tą książkę, zabieram i zabrać się nie mogę. W sumie nawet nie wiem dlaczego, skoro jest w moim guście. Twoja recenzja jednak chyba to przyspieszy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego nowego bloga
czas-dla-ksiazek.blogspot.com
Czytałam wcześniej co nieco o tej książce i muszę przyznać, że czuję się nią zainteresowana. Jeszcze w swojej czytelniczej karierze nie przeczytałam żadnej podobnej książki :)
OdpowiedzUsuńWspominam tą książkę bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Pożycz xd
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać! :D Strasznie podoba mi się miejscy akcji - stary zamek! No kurczę! Super pomysł! :D I chociaż słaba kreacja bohaterów mnie raczej nie zachęca (choć główna bohaterkę pewnie bym polubiła :P), to jeśli natrafię gdzieś na te powieść - będę czytać. :D
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie jej mroczny klimat oraz tajemniczość ;D
Zachęciłaś mnie przede wszystkim tym starym zamkiem, w którym kiedyś była szkoła katolicka - takie klimaty zawsze mnie jakoś przerażają :P
OdpowiedzUsuńDobrze jednak wiedzieć, że nie jest to jakaś wybitna pozycja - podejdę do niej z niewielkimi oczekiwaniami!
Brzmi ciekawie, zapiszę sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuń