Kitty Book TAG
Ogólnie to dzisiaj miała pojawić się recenzja, ale się nie wyrobiłam, a każdy pretekst jest dobry do wykonania TAGu, więc zapraszam!
Manx, czyli książka, której czegoś brakowało
Zdecydowanie będą to Papierowe miasta Greena. Książka teoretycznie była dobra, ale po prostu zabrakło tego czegoś, żeby mnie jakoś poruszyła lub chociaż bardziej zaciekawiła.
Przeczytanie Wypowiedz jej imię zajęło mi jeden wieczór. Wprost nie mogłam oderwać się od stron tej książki. I to obiecywanie jeszcze tylko jeden rozdział w ogóle nie sprawdziło się w moim przypadku.
Khaoo Manee, czyli książka z więcej niż jednym głównym bohaterem
W Endgame. Wezwanie roiło się od głównych bohaterów. Oprócz tej książki pasuje to jeszcze idealnie Gra o tron.
Tych książek jest na pewno więcej niż tylko jedna, dlatego losowo trafiłam na Parabellum. Prędkość ucieczki Remigiusza Mroza, które widnieje na mojej liście książek, które muszę mieć ;D
Ragdoll, czyli książka królewska (mająca swe miejsce na dworze królewskim, albo taka, w której jest dużo styczności z rodami królewskimi)
Rywalki to taka "królewska książka". America wraz z innymi dziewczynami ubiega się rolę żony księcia (strasznie dziwnie to brzmi), a akcja książki przez większą część czasu właśnie dzieje się na dworze królewskim.
Zapałka na zakręcie z pewnością nie jest książką popularną, ale mam do niej wielki sentyment i naprawdę zakochałam się w historii Mady i Marcina. Muszę w końcu kiedyś dorwać kontynuacje!